Powrót do przeszłości
Starsi czytelnicy naszego portalu na pewno pamiętają czasy kiedy mleko było dystrybuowane w szklanych butelkach, które podlegały wymianie. W tej chwili nabycie takiego mleka graniczy z cudem (zdecydowały się póki co tylko małe firmy stawiające no bio-produkty). Wszystko czego się nie dotkniemy w sklepie zawiera plastik (nawet koperek czy pietruszka potrafią być owinięte tworzywem sztucznym). Hektolitry wody w tysiącach butelek, wody, która w większości przypadków swoimi właściwościami nie różni się zbyt dużo od tej płynącej w kranie. Różni się jedynie, że może być nasycona dwutlenkiem węgla, dla miłośników „bąbelków” temat rezygnacji z tego typu wody może być nie do akceptacji. Jednak jest również dobre rozwiązanie, które polega na zakupie syfonu, który nam taką wodę w odpowiedni sposób nasyci gazem.
Zysk a bezpieczeństwo
Używanie butelek PET powszechnie jest uważane za bezpieczne, jednak z drugiej strony takiej butelki nie powinniśmy podgrzewać, zgniatać, wystawiać na działanie promieni UV. Złamanie jednej z tych zasad powoduje, że do płynu mogą przedostać się cząsteczki mikroplastiku. A kto z nas nie zostawił butelki w samochodzie, czy nie trzyma jej na plaży, gdzie nawet w plecaku dochodzi do znacznego nagrzania materiału. Podsumowując, często używamy butelek, które nie są w odpowiedni sposób przechowywane, a szkodliwość i wpływ na nasz organizm nie jest jeszcze w pełni zbadany i wyjaśniony. Wiele razy historia pokazywała, że stosowanie materiałów uważanych za bezpieczne z naszym bezpieczeństwem niewiele ma wspólnego (przykład azbestu, czy PFOA stosowanego w starszych, teflonowych patelniach). Musimy zdać sobie sprawę, że zysk jest najważniejszy. Tam gdzie są duże pieniądze zdarza się, że nauka twierdzi to co jest wygodne dla producenta.
Powszechne narażenie populacji ogólnej na bisfenol A prowadzi do występowania tego związku w organizmie człowieka. W badaniach prowadzonych wśród ludności USA wykazano, że stężenie BPA w surowicy krwi wahało się w zakresie od 0,0004 do 0,149 µg/ml.
Stosunkowo wysoki poziom BPA wykryto u ludzi narażonych zawodowo – w moczu chińskich pracowników zatrudnionych przy produkcji żywic epoksydowych wynosił on około 5 μg/ml. Wyniki badań wykazały powszechną ekspozycję ludności USA, Chin, Indii i innych krajów azjatyckich na BPS. Związek ten został wykryty w 81% próbek moczu w stężeniach od ilości śladowych do 0,021 µg/ml, przy czym najwyższe wartości stwierdzono u mieszkańców krajów wysoko zurbanizowanych, w tym USA i Japonii
Choć w butelkach PET nie stosuje się BPA, to warto być szczególnie czujnym z uwagi na to, że przez wiele lat butelki dla niemowląt były wykonywane z poliwęglanu, przez który do organizmu dziecka dostawała się trucizna. Dopiero w 2011 roku na terenie UE, jest zakaz sprzedawania tego typu produktów. Bądźmy mimo wszystko wyczuleni i sceptyczni w używaniu plastików wszelkiej maści, szczególnie jeśli chodzi o nasz dzieci.
Postaw na szkło
W związku z tym polecamy zastąpienie popularnych PET-ów opakowaniami szklanymi wielokrotnego użytku (na rynku są dostępne nowoczesne rodzaje szkła, które nie jest tak podatne na uszkodzenia jak standardowe). Szczególnie najmłodsi powinni mieć jak najmniejszy kontakt z wodą lub napojami podawanymi w butelkach PET. Butelki dla niemowląt również dostaniemy szklane, więc nie eksperymentujmy z nowymi tworzywami sztucznymi, gdy spokojnie możemy używać starego, obojętnego dla zdrowia, sprawdzonego szkła.
Szkło nie dość, że nie zaszkodzi bezpośrednio naszemu zdrowiu, nie zmieni właściwości organoleptycznych płynu to przede wszystkim jest całkowicie obojętne dla środowiska i w stu procentach podlega recyklingowi.